poniedziałek, 21 lipca 2014

MEMEBOX Special #9 Skin Care

Witajcie,

dzisiaj dotarł do mnie kolejny Memebox. Tym razem motyw przewodni to: Skin Care


Po wypakowaniu z folii bąbelkowej pojawia nam się standardowe, różowe pudełko.


Pierwszy rzut oka...


No i co my tu mamy:

1 - Nasarang Rose Balancing Toner - (próbka) pełen produkt 58$ - niezwykle skoncentrowany ekstrakt z róży.

2 - Verikos Advanced Power Tightening Cream - (próbka) pełen produkt 36$ - krem na bazie m.in. wody z kwiatu lotosa czy kolagenu, który odżywia, nawilża, walczy z pierwszymi oznakami starzenia oraz poprawia naturalną elastyczność skóry i jej blask.

3 - Dewytree White Dew 7 Cut Extreme Serum - pełnowymiarowe opakowanie 41$ - serum wybielające z formułą 7 free (czyli bez szkodliwych składników takich jak parabeny czy olej mineralny). Wybiela, wygładza, rozświetla .

4 - Dewtree Tea Tree Porest Powder In Toner - pełnowymiarowy produkt 26$ - toner wzbogacony ekstraktem z zielonej herbaty, nawilża, ściąga pory.

5 - Benton Snail Bee High Content Essence - pełnowymiarowy produkt 18$ - łagodzi problematyczną cerę, nawilża, poprawia koloryt, łagodzi oznaki starzenia. W składzie filtrat ze ślimaka i jadu pszczoły oraz EFG. 

6 - Secret Key Super Plumping Jelly Cream - produkt pełnowymiarowy 77$ - "galaretkowaty" krem na bazie naturalnych ekstraktów np: dynia, migdał, pomarańcza, borówki, brokuł czy ikra łososia (!).

7 - Boscians Cycle Repair Wrinkle Spot - pełnowymiarowy produkt 24$ - krem dedykowany do punktowego użycia na zmarszczki szczególnie te w okolicach oczu. producent deklaruje, że formuła kremu ma być zdecydowanie mocniejsza od standardowych produktów tego typu. 

I jak? Myślicie, że coś z tego się nada? 







poniedziałek, 7 lipca 2014

Memebox - otwarcie

Nadszedł moment aby uchylić trochę tajemnicy. Co to kryje się w różowym pudełku? Przyznam się, że jest to pierwszy box jaki miałam w swoich rękach - polskie boxy mnie nie pociągały.

W przypadku Memeboxa nie wiążemy się żadną subskrypcją. Zamawiamy te boxy, które chcemy i kiedy chcemy, oczywiście jeśli są jeszcze dostępne.



Ja zamówiłam boxa o temacie przewodnim: WAXING.

Cóż się w nim kryło?





Idąc od góry, od lewej:

Angel Factory Under-Arm White Peeling Perfume Sea - likwiduje nieprzyjemny zapach, wyrownóje koloryt skóry i rozjaśnia skórę pod pachami - 5 pełnowymiarowych opakowań - łącznie o wartości 30 $ produkt pełnowymiarowy

Dorco Tinkle 3 for Women- dwie maszynki do golenia - 16 $ (tutaj miałabym pewne wątpliwości co do ceny) produkt pełnowymiarowy

Ray Pearls Shaving & Face Wash  200 g - żel go golenia twarzy i ciała konsystencją przypominający gumę do żucia (generalnie chodzi o to, że żel ciągnie się jak guma do żucia (: ) - 12 $ produkt pełnowymiarowy

Dół od lewej:

Intercos Smooth Sensitive Removal Cream 150 ml - delikatny krem do depilacji - 36$ produkt pełnowymiarowy

Benton Aloe Propolis Soothing Gel - łagodzący żel na bazie propolisu i aloesu, do wszystkich typów cery, łącznie z wrażliwą. Chroni przed utratą wilgoci 15 $ produkt pełnowymiarowy - tak się składa, że ten produkt właśnie do mnie leci, zamówiłam sobie całą serię Benton kilka dni wcześniej na Gmarket ;)


Jak widzicie kosztowo pudełko wygląda imponująco - zapłaciłam za  nie 23$ i nawet decydując się na wysyłkę ekspresową 25 $ dalej jestem do przodu. Co ciekawe wysłano do mnie kuriera DHL a nie kuriera pocztowego EMS jak wynika ze strony. Good for me! Dzięki temu dostałam boxa 3 dni od jego nadania a nie 1,5 tygodnia jak to bywa zwykle z przesyłkami z Korei i nie ma tu wielkiego znaczenia czy jest to EMS czy przesyłka rejestrowana.

Co do samych produktów - czas zacząć testowanie :) a zainteresowanych odsyłam na stronę internetową: http://us.memebox.com/ 





czwartek, 3 lipca 2014

box? MEMEBOX!

Witajcie,

odkryłam coś nowego :) Nigdy nie interesowały mnie polskie boxy ale... koreański box? Tak to muszę wypróbować. Nie ma to jak mieszanka koreańskich kosmetyków z dozą niespodzianki. Zamawiając box nie wiemy co znajdziemy w środku lub znamy tylko jego motyw przewodni. Pierwszy box właśnie do mnie dotarł.




Już nie mogę się doczekać aby go otworzyć :)



niedziela, 29 czerwca 2014

SPAmowa niedziela

Oj obijam się ostatnio i to bardzo. Dlatego też stwierdziłam, że najwyższa pora to zmienić i urządzę dzisiaj swojej twarzy coś więcej, niż ostatnie, standardowe mycie. Przy okazji pokażę Wam kilka produktów, które już bardzo dawno do mnie trafiły a nie były pokazane lub pokazane przelotem. Nie będę was dzisiaj zanudzać ich recenzją.

Skin Food Fresh Apple Pore Cleansing Oil
The Face Shop Herb Day 365 Cleansing Foam (mung beans)
Zaczęłam od oczyszczania w dwóch etapach. Co prawda miałam dzisiaj dzień luzu, więc obeszło się bez makijażu, ale stwierdziłam jak się bawić to się bawić.

Olej od Skin Food to mój pierwszy koreański olej, z którym miałam styczność. Muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona, dobrze oczyszcza, zmywa krem BB chociaż z opornym tuszem czasami ma problem. Gdy zwilżymy dłonie wodą, zmienia się w coś na kształt "wody o mlecznym zabarwieniu". To dobra wiadomość dla osób, które nie lubią mieć czegoś tłustego na twarzy. Możecie mieć lekkie uczucie tłustości ale to i tak zniknie gdy przejdziecie do drugiego etapu oczyszczania.