poniedziałek, 20 sierpnia 2012

[Ebay] Puk, puk. Listonosz.

Dzisiaj tylko kilka słów i zdjęcie. Właśnie wróciłam z do domu po południowym buszowaniu w Ikei.
Tak się złożyło w pracy miałam miłą niespodziankę. Pani listonosz przyniosła mi wyczekiwaną przesyłkę:



A w środku: góra pianek do mycia, krem BB, chusteczki, płatki pod oczy, maski typu sheet i lizak :D

Więcej zdjęć jutro

PS. Uwielbiam stempel Urzędu Celnego "Dopuszczono do obrotu"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz